Historie pacjentek

Kinga

 

Klasyfikacja choroby: Otyłość II stopnia

Waga przed zabiegiem: 128kg

Waga po zabiegu: 70kg

Cel zabiegu: opaska żołądkowa + resekcja żołądka

„Nie stój w miejscu, idź do przodu – podejmij walkę o samego siebie”.

 

Od dziewczyny XXL do kobiety sukcesu.

„Nie stój w miejscu, idź do przodu -podejmij walkę o samego siebie”. Poznaj historię Pani Kingi, która poddała się zabiegom bariatrycznym.

Ciało jest wizytówką człowieka. Mimo, że wygląd zewnętrzny nie jest w życiu najważniejszy, to nasza waga ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie. Będąc pewnym swojej atrakcyjności, czując się dobrze we własnym ciele, stajemy się pewniejsi siebie. Śmielej stawiamy czoła wyzwaniom, których realizacja wcześniej wydawała się niemożliwa.

Wywiad z jedną z pacjentek doktora Pawła Szymańskiego pokazuje, jak bardzo zmienia się świat po operacji bariatrycznej. Po zrzuceniu ponad 50 kilogramów bohaterka tej historii – Pani Kinga – zyskała drugie, aktywne i pasjonujące życie. Rozpoczęła nową pracę, a do podobnego zabiegu namówiła między innymi swoją mamę i męża.

Jak zmiany w wyglądzie mogą zmienić życie – wywiad z pacjentką dr Pawła Szymańskiego

Co w Pani życiu zmieniła operacja bariatryczna?

Gdy kobieta zrzuca jakby swoje drugie ciało – w moim przypadku było to ponad 50 kilogramów – to z każdym kilogramem mniej, wzrasta pewność siebie. W czasie procesu chudnięcia w swoich oczach stawałam się kobietą coraz bardziej atrakcyjną, co przełożyło się zarówno na moje życie rodzinne, jak i zawodowe. Zmieniłam pracę. Wcześniej byłam zatrudniona na jednej ze stacji paliw, jako kasjerka. W tej chwili sama prowadzę stację paliw, zatrudniam ludzi. Nie wierzę w to, że jeśli przyszłabym na konkurs, żeby wygrać taką stację, z wagą 128 kilo, w długiej tunice, bez makijażu – w tamtym okresie życia nie czułam potrzeby malowania się, to ktoś dałby mi możliwość samodzielnego prowadzenia takiego biznesu. Po prostu nie wierzę. Nie wierzę, że mogłabym sama, aktywnie zarządzać zespołem.

 

Co na tak ogromną zmianę mówią Pani znajomi, przyjaciele i rodzina?

Moi znajomi, którzy poznali mnie w okresie kiedy borykałam się z otyłością, widzą jak bardzo się zmieniłam. Schudłam, zaczęłam prowadzić własną firmę. Gdy widzą mnie teraz, porównują mnie – może to zabrzmi niezbyt skromnie – ale do takiej kobiety biznesu. Wcześniej dresy, całe dnie spędzane na kanapie, praktycznie nieistniejące życie towarzyskie. A w tej chwili? Świetna praca, udane życie rodzinne. (…) Po operacji wróciłam też do mojej ukochanej jazdy konnej. 20 lat nie siedziałam w siodle. Teraz regularnie trenuje z moją córką.

Kiedy byłam jeszcze w rozmiarze XXL i pojawiały się nieprzychylne komentarze moich znajomych na temat mojej tuszy i fizyczności, próbowałam pokazywać, że mam do siebie ogromny dystans. Natomiast teraz, przypuszczam, że większość osób, nawet jeśli nie powie tego głośno, to patrzy na mnie z nutką zazdrości. Jeszcze kilka lat temu naprawdę ogromna, otyła dziewczyna, a w tej chwili szczupła, szczęśliwa kobieta.

Kiedy byłam osobą otyłą, nie miałam ochoty na życie towarzyskie i częste wyjścia ze znajomymi. Andrzejki, Noworoczne bale czy dyskoteki – to nie było dla mnie. Już pominę fakt, że nie miałam co na siebie włożyć. W tej chwili wraz z mężem regularnie chodzimy na imprezy. Nasze życie zmieniło się o 180 stopni. Świetnie się bawimy, tańczymy. Ja w końcu mogę ubrać piękną sukienkę i szpilki. Rewelacja!

 

Czy ktoś z Pani bliskich, albo znajomych pytał jak schudnąć? Patrząc na Pani metamorfozę także chciał zmienić swoje życie?

Kiedy tak dużo udało mi się schudnąć, pierwszą osobą, która przyszła do mnie po pomoc była moja mama. Mimo to, że była praktycznie cały czas tuż obok. Udało mi się ją namówić do operacji bariatrycznej. Moja mam to kobieta 50+, po zabiegu pięknie zredukowała wagę. Wygląda teraz rewelacyjnie! Drugą osobą, która przyszła do mnie po poradę, był mój mąż. Jeszcze dwa lata temu było to zupełnie nie do pomyślenia. On także poddał się operacji pod okiem dr Szymańskiego.

Operacja bariatryczna to pierwszy krok do nowego, zdrowszego życia

Medicus Clinic pomaga w walce z chorobą – jaką jest otyłość.

Dzięki zaangażowaniu naszych specjalistów – w tym doktora Pawła Szymańskiego – wiele kobiet i mężczyzn zyskało drugie, lepsze życie. Pacjenci, którzy pokonali tą długą i momentami bardzo trudną do przejścia ścieżkę – przygotowań do operacji, samego zabiegu, a także późniejszej rekonwalescencji i stosowania się do, niejednokrotnie bardzo restrykcyjnych zaleceń, są dzisiaj szczęśliwsi. Jeszcze kilka lat temu nie widzieli rozwiązania swojego problemu i stopniowo godzili się z często smutną codziennością.

Jeśli ciekawi Cię historia Pani Kingi i jej rodziny – cały wywiad możesz zobaczyć

    Podziel się z nami swoją historią

    Ostatnie historie pacjentek:
    Paulina
    Kinga